poniedziałek, 28 czerwca 2010

Dzień 3 - 28.06.2010 r.




Byliśmy na plaży, bawiliśmy się, wolontariusze zrobili chrzest, miałem chrzest, p. Gosia jest ładna, zrobiła twarz, malowanie farbą. Po obiedzie braliśmy udział w różnych zawodach, piłka nożną, śpiewy i konkursy, wakacje są najlepsze. Wieczorem jedliśmy kolacje, poszliśmy na zachód słońca, śpiewaliśmy piosenki, granie w siatkówka, zachodziło słońce w wodzie.
Grześ Truszkowski



Dzisiejszy dzień był naprawdę wspaniały. Dopisała zarówno pogoda, jak i humory młodzieży. Na plaży odbył się długo oczekiwany chrzest. Dwa diabełki- pani Gosia i pani Justyna- przygotowały bardzo wymagający tor przeszkód. Trzeba było nie tylko spróbować tajnych mikstur i pomalować twarz, ale również przejść przez ścieżkę z szyszek i rów z wodą. Na koniec, wszystkie pokoje otrzymały specjalne nazwy, jak na przykład: „pod nieśmiałą płotką”, czy też „pod rozlazłą makrelą”. Wszystkie dzieciaki zdały egzamin i stały się pełnoprawnymi uczestnikami kolonii.
Po obiedzie przyszedł czas na pokazanie zdolności wokalnych i tanecznych. Furorę zrobiły przeboje: „Mydełko fa”, ”Ty jedna na milion”, czy ”Keja”. Po raz kolejny okazało się, że uczestnicy kolonii w Rowach są wszechstronnie uzdolnieni. Nie obce są im więc tajniki tańca i śpiewu. Udało się również przeprowadzić zawody sportowe. Młodzież mogła się popisać w skoku w dal i w strzelaniu bramek. Zawody wzbudziły w uczestnikach ogromne emocje, ponieważ każda konkurencja liczy się w walce o puchar. Dlatego też mobilizacja była naprawdę duża.
Na zakończenie dnia, udaliśmy się na spacer. Mogliśmy również podziwiać zachód słońca i zagrać w piłkę. Dzisiejszy dzień przyniósł naprawdę dużo nowych wrażeń i z niecierpliwością czekamy, co będzie się działo jutro.
Asia Bujnowska

1 komentarz:

  1. Krycha co Ci się stało z nogami?? :D

    Pozdrawiam wszystkich kolonistów i nie tylko :)

    KP

    OdpowiedzUsuń